WAVY. : Euforia oraz nostalgia w garage’owych i rave’owych numerach #wywiad
WAVY. to duet z Poznania, który właśnie wydał swoją trzecią, znakomitą EP-kę. Po release'ach w stylu 2 Step, UK Garage i grime, przyszła kolej na euforyczne, rave'owe, inspirowane Old-Skoolem brzmienia. Kamil i Bartosz to zdecydowanie jedne z najciekawszych postaci na naszym klubowym rynku. Przed ich setem w stołecznym K-Barze Powiśle, koniecznie sprawdźcie ten wywiad!
Jesteście ewenementem na polskiej scenie klubowej – uparcie lansując tu brzmienia UK Garage i 2 Step, a nową płytą sięgacie również do korzeni, prezentując brzmienia nawiązujące do estetyki rave…
Nasze dyski są pełne UKG – zarówno tego współczesnego, jak i klasycznego – bardziej surowego brzmienia z przełomu lat 90/00 i to fakt, że właśnie ten gatunek dominuje pośród naszych produkcji, ale zdecydowanie nie zamykamy się na inne brzmienia. Lekki „skok w bok” może wprowadzić świeży powiew a za razem potencjalnie dotrzeć do szerszego grona odbiorców. Polecamy ubrać wygodne buty, odpalić „GASSED” EP i ruszyć z nami w podróż do przeszłości. Let’s RAVE !
Wasza muzyka coraz lepiej przebija się do polskiej publiczności – jesteście niewątpliwie elementem revivalu lat 90. oraz mody na brzmienia breakbeatowe. Czy mimo faktu, że większość klubów i festiwali wciąż zorientowana jest na techno, wy nie zamierzacie zbaczać z tej drogi?
Konsekwencja działań to podstawa ! Pomimo tego, że mamy świadomość iż gatunki w, których się obracamy ( raczej ) nie staną się nagle dominującym brzmieniem na scenie klubowej, to świadomie wybraliśmy właśnie ten kierunek. Oboje jesteśmy urodzeni w latach 80, także można powiedzieć wychowaliśmy się na brzmieniach lat 90. Doskonale pamiętam jak oglądałem na malutkim telewizorze marki Funai video do utworu „Beatbox Rocker” Westbam’a, czy relacje z Love Parade z Berlina ( Viva Zwei Changed My Life ). To wszystko teraz wraca, zarówno w muzyce jak i w modzie widać mocny trend powrotu do lat 90 co bardzo nas cieszy! (śmiech) Odbiór „GASSED” EP jest bardzo dobry, jak się okazało nie tylko my nostalgicznie wspominamy te czasy, co tylko utwierdza nas w przekonaniu że była to dobra decyzja.
Graliście już dwukrotnie w warszawskim K-Barze Powiśle, dostarczając brawurowej dawki brytyjskiego garage’u i grime. Wkrótce gracie tam ponownie – czy tym razem zagracie też materiał z „Gassed EP”?
Zdecydowanie TAK.
K-Bar to wyjątkowe miejsce na polskiej scenie klubowej, tam bez obaw można puścić wodze wyobraźni i zagrać to co chcesz, a nie to co musisz. Publika bardzo entuzjastycznie reaguje na nowości, bootlegi, czy autorskie produkcje co jednak nie jest standardem w klubach.
Najbliższa impreza (20.10.2023) zapowiada się świetnie, kolejny raz łączymy siły z Warszawską ekipą Bass Mates ( BIG UP ) a naszym specjalnym gościem będzie tajemniczy DJ Szklany Pogodyn ( czyli DJ-skie alter ego Miłego ATZ ) który dokładnie tego dnia obchodzi urodziny, więc okazji do świętowanie mamy wiele ! Gramy w formule B2B all night long, bo tak lubimy najbardziej, będzie to piękna muzyczna podróż od ciężkich brzmień z brudnych brytyjskich piwnic po współczesne produkcje, które rządzą na parkietach w topowych klubach. Go Hard Or Go Home.
Wspomniana, świeża EP-ka to moim zdaniem najbardziej euforyczny, najbardziej przebojowy materiał, jaki do tej pory powstał w Polsce. Jak długo trwały prace nad tą muzyką i jak powstała koncepcja takiego powrotu do rave’owych brzmień ?
Miło nam to słyszeć! Kto jak kto – ale Ty Artur – na nie jednym rave’ie byłeś i nie jedną płytę przesłuchałeś, więc taka recenzja w 100% rekompensuje nam czas włożony w produkcję! (śmiech) Już w naszych wcześniejszych singlowych bootlegach sięgaliśmy po klasykę lat 90, więc postanowiliśmy w końcu pokazać jak będzie to brzmiało po rewolucji technologicznej, która bez wątpienia zaszła w sferze produkcji muzycznej od złotej ery rave. Założenie było takie żeby zachować vintage‘owy charakter utworów i podbić je głębokim basem obecnym we współczesnych produkcjach. Prace zaczęliśmy praktycznie równocześnie z wydaniem poprzedniego „U DUNNO” EP. Na dysku było już kilka szkiców, pozostało więc pomyśleć nad gośćmi, bo bardzo lubimy kolaboracje, co można zauważyć na każdym z naszych wydawnictw.
Sama produkcja trwała około 4 miesięcy, łącznie prawie 8. Resztę zajęło brzmienie, które też miało mieć charakterystykę „dawnych lat” co było istotnym elementem tego projektu. Na tej EP pojawia się dużo emocji związanych między innymi z świetnymi doświadczeniami muzycznymi, a przez klawisze, czy synthy w numerach można oddać bardzo dużo euforii jak i nostalgii.
Old-skoolowe pianinka, breakbeaty, pocięte sample wokalne i wszystko polane sosem lat dziewięćdziesiątych – Do „Let Me Be”, „Groovin” czy „Bring It Back” nie sposób nie tańczyć. Gdzie najbardziej chcielibyście zagrać utwory z tej EP-ki?
W Bristolu, Tokio, Bombaju i na Alasce! (śmiech) Chętnie zagram to wszędzie, gdzie zechcą nas słuchać, więc jeśli właśnie to czytasz i chciałbyś nas zaprosić – daj znać, dogadamy się! Uwielbiamy grać muzykę live dla ludzi, to najlepsza nagroda za godziny spędzone w studio przy produkcji. Kiedy widzisz radość i energię ludzi na parkiecie, a w głośnikach leci numer twojej produkcji – to jest to !
Działacie również na styku kultury tanecznej i hip-hopowej: robicie remiksy i edity dla Pezeta, PROBL3Mu, DJ War grywa na koncertach z Donguralesko. Czy planujecie nagrać bity dla któregoś z raperów, tak jak udało się to producentowi z Wrocławia – TVB?
Zdecydowanie nie jest to naszym celem, już w początkowej fazie działania projektu chcieliśmy dość wyraźnie zaznaczyć że – cytując klasyka:(TO NIE JEST HIP HOP! (śmiech) . Choć oboje mamy sporo wspólnego z tą kulturą to jako WAVY. skupiamy się na muzyce klubowej. Oczywiście w UK gatunki bardzo sprawnie się przenikają, balans pomiędzy UKG / Grime / DNB czy nawet popem jest bardzo subtelny, ale mimo wszystko każdy wie o co chodzi.
Natomiast w Polsce nadal warto zaznaczać wyraźnie skąd to się wzięło i edukować publikę. Bardzo często spotykamy się z określeniem, że jeśli podczas DJ- seta jest też MC to jest to koncert, naszym zdaniem trafniejszym określeniem byłoby SoundSystem.
Z jednej strony są to drobne niuanse i zwał jak zwał, z drugiej pozostawiając to bez komentarza nigdy nie osiągniemy zamierzonego celu. Choć oczywiście nie wykluczamy współpracy z raperami i zapewne prędzej czy później się to stanie, ale nigdy nie będzie to główny kierunek naszych działań. ELO
Graliście nie tak dawno w Manchesterze, tam też działa Hedo – raper urodzony w Polsce. Jaka jest scena klubowa w tym mieście, jak zostaliście przyjęci?
Sceny klubowej w Manchesterze nie śledzimy aż tak dokładnie, żeby oceniać jej jakość, ale patrząc co działo się podczas weekendu, kiedy tam byliśmy wygląda to całkiem nieźle. W czwartek, dzień przed naszym graniem był tam Albzzy, którego możecie znać z gościnnych występów w PL na imprezach Świętego Bassu. Dzień po, w sobotę DJ Q (TQD), którego mogliście usłyszeć w tym roku na Audioriver. Także jak widać jest już jakaś linia wymiany UK / PL ! Nasz event nie był tak duży jak dwa wcześniej wspomniane, ale tak czy inaczej świetnym doświadczeniem była możliwość pokazania naszej wizji brytyjskiego grania przed publiką, która ma ten sound we krwi. Przy okazji obskoczyliśmy lokalne sklepy z płytami, żeby uzupełnić zapasy świeżego wosku i zadowoleni wróciliśmy do PL. Aktualnie robimy co w naszej mocy, żeby takie wyjazdy były regularne, póki co mamy zaproszenie do Londynu na radio live seta, a może i dwa. Ale o tym więcej info niebawem !
Wypuściliście też bardzo ciekawy dub mix klasyka Euro-House’u – „Mr Vain” Culture Beat, który można pobrać za darmo. Szykujecie więcej takich rarytasów? A może pojawi się jakiś edit polskiego kawałka, czy nie chcecie robić konkurencji Vanatoskiemu?
Pomysłów jest zdecydowanie więcej niż czasu na ich realizację, polska muzyka jest pełna wspaniałych inspiracji więc z pewnością przyjdzie i na to czas. Aktualnie do końca roku mamy zaplanowane premiery (wśród nich jeden numer z gościem z PL).
By loading the content from Soundcloud, you agree to Soundcloud’s privacy policy.
Learn more
Patrząc dalej , zapewne nie ominiemy kolejnych polskich wykonawców, czy to w wersji – remix, bootleg czy też w pełni autorskie produkcje. Co do Vanatoskiego, gramy tu do jednej “bassowej bramki”, więc ciężko mówić tu o konkurencji, gorąco pozdrawiamy! (Nagramy coś wierzę) Większość naszych produkcji z opcją pobrania znajdziecie na profilu Bandcamp.
—————————
Wpadł mi ostatnio w ręce numer niemieckiego magazynu GROOVE z 1990 roku. Jest tam wywiad z producentami stojącymi za projektem SNAP! – Michaelem Muenzigiem i L. Anzelotti. Padło wtedy pytanie, co sądzą o tezie, że po 40 latach dominacji rock’n rolla, kolejne 40 to będzie supremacja muzyki klubowej, elektronicznej. I to rzeczywiście się zadziało. Czy uważacie, że gigantyczna popularność brzmień tanecznych obecnie to zaleta czy raczej wada?
Dla nas jest to zdecydowanie zaleta, dzięki temu, że muzyka elektroniczna stała się tak popularna jesteśmy w stanie dotrzeć z naszymi produkcjami do szerszego grona odbiorców.
Aktualnie to DJ-e pełnią rolę „Gwiazd Rocka”- wystarczy spojrzeć na headline’ów topowych letnich festiwali, także zdecydowanie ta teoria się potwierdza. Każdego dnia na portalach typu Soundcloud / Beatport / Bandcamp możemy znaleźć dziesiątki nowych editów od kreatywnych DJ-ów/producentów.
W dobie rozwoju technologicznego i zdecydowanie łatwiejszego dostępu do sprzętu / programów do produkcji muzyki dynamiczny rozwój sceny muzyki elektronicznej jest nieunikniony. Ale nie bójmy się rozwoju, nie ma co narzekać że kiedyś to było, choć fakt że nie raz chciało by się tak powiedzieć to naszym zdaniem nadal czeka nas dużo dobrego więc optymistycznie spoglądamy w przyszłość.
Jakie są wasze 3 ulubione klasyki klubowe, które mimo upływu czasu wciąż działają na parkiecie?
BABY D. – Let Me Be Your Fantasy
Zed Bias – Neighbourhood
Published October 20, 2023. Words by Artur Wojtczak, photos by arch. Wavy..