Walentynki pod kocykiem
Nie ma znaczenia, czy jest ładna, czy średnia, czy zmęczona. Nie ma znaczenia, czy to paker, czy pączuszek. Nie ma znaczenia, czy to chłopak, czy dziewczyna. Czy jest homo, czy hetero, czy identyfikuje się inaczej, to też nie ma znaczenia. Czy opuszcza deskę, czy tego nie robi – nieważne. Czy przynosi ci śniadanie do łóżka, czy wyjada z lodówki – to też się nie liczy! Ważne, że kochasz! Jak wie, to super, a jak nie, to powiedz tej osobie prosto w twarz: „Dziś są walentynki i chcę spędzić ten wieczór z Tobą! Tak, tylko we dwoje. Ja i ty. My. Pod kocykiem”.
Jest już pięknie! Plan doskonały. Obiekt twoich westchnień jest rozmiękczony… tylko skąd brać kocyk? Uszyjcie go razem!
Tak drogi czytelniku, to jest mój pomysł dla ciebie na walentynkowy wieczór. Planszóweczka dla dwóch osób o robieniu koców – „Patchwork”. Pokaż, że masz uczucia i fantazję. Wykorzystaj ten motyw, graj nim, bawcie się dobrze! A z pewnością będziecie, bo gra jest prosta i przyjemna. Nie trzeba czytać instrukcji godzinami a sama rozgrywka trwa mniej niż półgodziny. Zaskoczycie po wykonaniu pierwszych akcji w grze, które następnie będziecie wykonywać intuicyjnie. Gra wydana jest ładnie. Wszystkie elementy wykonane są z solidnej tektury. Stylistyka i kolorystyka jest bardzo przyjemna wręcz bajkowa. Już samo pudełko śmieje się do was!
O co chodzi? Celem gry zebranie jest jak największej liczby guzików. Te przyszyte są do kawałków materiału pociętych w różne wzory. Z takich łatek na planszy o wymiarach 9×9 kratek, każde z was będzie „szyło” koc. Kształt łatek przypomina układankę i trzeba będzie trochę pokombinować, jak w tetrisie. Jak doszyć kawałki koca, by dostać najwięcej guzików?
Zabieramy się do gry. Pośrodku kładziecie planszę czasu, na której stawiacie kolorowe znaczniki. Każde z was ma swoją płytkę, na której będzie przyszywać łatki z guzikami. Skrawki materiału losowo rozkładacie dookoła planszy czasu i tam umieszczacie drewniany pionek. W swojej turze gracz może:
a) zakupić jeden z 3 kawałków materiału, które znajdują się przed drewnianym pionkiem. Cena jest podana w guzikach. Zakupiony materiał „przyszywamy” na swojej płytce, drewniany pionek stawiamy tam, skąd zabraliśmy kawałek materiału. Na tych łatkach znajdują się też „klepsydry” – wówczas przesuwamy kolorowy znacznik na planszy czasu o tyle pól ile wskazuje klepsydra.
b) przesunąć swój kolorowy znacznik na planszy czasu o jedno pole przed znacznikiem twojej miłości. Wtedy dostajesz tyle guzików, ile pól przeskoczyłeś.
Ot i podstawowa mechanika! Banał. Do tego na osi czasu w niektórych miejscach znajdują się guziki. Jeżeli jeden taki przeskoczysz, to dostajesz tyle guzików, ile już jest na naszym kocu. Wow! Są też pola na osi czasu z łatkami„mydełkami”, które przeskakujesz i dostajesz kawałek materiału, który może uzupełnić jakąś dziurę na twoim kocu, ale nie ma guzików. Po co łatać dziury? Po to żeby nic nie wystawało. Bang! Tu w grze za każdą dziurkę/niezaszyty element będziesz musiał na koniec oddać trochę guziorów. Jeżeli uda się Tobie lub Twojej Miłości uszyć idealnie równy, piękny kocyk o wymiarach 7×7 kratek dostajecie BONUS! 7 cacanych guziczków do punktacji końcowej. Grę kończycie w momencie dojścia do środka planszy czasu, która ułożona jest w ślimaka. Podliczacie punkty, liczycie guziki. Pięknie.
Macie już kocyki. Serduszka wszędzie. Wasze biją ten sam rytm. Fajny starter na walentynkowy wieczór, czyż nie? Teraz przechodzicie do następnej gry. Gry „wstępnej”, bo to dopiero początek zabawy!
PS. Jak chcecie podkręcić klimat, to kartonowe guziki punktacji zamieńcie na prawdziwe! Okryjcie się kocykiem i enjoy!
Published February 14, 2018.