Od Nike do SpongeBoba, czyli ulubione tematy raperów
Rap od zarania dziejów był muzyką gęstą od odniesień do dźwięków czy tekstów innych artystów. Płyty funkowe czy jazzowe były samplowane na potęgę. Follow up’y, nawiązania bądź parafrazy tekstów innych artystów, są na porządku dziennym. Nawet wśród rodzimych MC’s znajdziemy numery tekstowo złożone głównie z ksywek i nazw ekip jak „Inspiracje 2” Vienia i Kosiego. Stąd fetyszyzowanie znajomości korzeni kultury hip-hop u wielu, szczególnie starszych wykonawców. Czym więcej klocków jesteś w stanie poskładać, tym większa radość z obcowania z muzyką. W artykule zebrałem kilka z bardzo popularnych rapowych punktów odniesienia. Od marek ciuchów, poprzez kreskówki, aż po ukochaną musztardę.
Nike
Chociaż wielu oldschoolowców nie może zdzierżyć image’u nowych raperów to związki z mody z rapem, a także wynikające z nich konflikty, nie są niczym nowym. Naszywane na plecach jeansowych kurtek herby wiązały się bezpośrednio z przynależnością do ekip czy nowojorskich gangów. Po poszczególnych stylówkach można było na imprezach rozpoznać dzielnicę, z której pochodzi jej uczestnik. Świetnym źródłem wiedzy na ten temat jest chociażby film „Freshed Dressed” (który możecie zobaczyć na Netfliksie).
Nic dziwnego, że tego typu tematyka przeniknęła bardzo szybko do liryki. Ubierający się wyjątkowo „zwyczajnie” jak na czasy, w których zaczynali Run DMC manifestowali swoje przywiązanie do Adidasów i jeansów marki Lee, które były popularne wśród ich odbiorców.
Według badania opublikowanego przez „Pudding” słowo Nike jest jest na 32 miejscu wśród najbardziej hip-hop’owych słów (występuje ono w rapie prawie 18 razy częściej niż w innych gatunkach). Po raz pierwszy wspomniał o nich KRS One w numerze „Dope Beat”, odnosił się do nich też zmarły w tym roku Mac Miller.
Ukochany przez większość nawijaczy model Air Force One był niezwykle popularny już w latach 90, ale prawdziwy renesans przechodził po roku 2005. Miała wówczas miejsce premiera takich utworów jak „Hate It Or Love It” The Game i „Dear Summer” Jay’a Z.
Zdarzali się raperzy i składy, które dorobiły się nawet swoich własnych marek, jak Puff Daddy (Sean John), Kanye West (Yezzy), OutKast (OutKast Clothing) czy Wu-Tang Clan (Wu-Wear). W ostatnich latach można zaobserwować powrót pod strzechy popularnych w latach 80 firm: Gucci czy Versace.
Tematy ciuchów nie omijały też rodzimej sceny. Pezet „zbierał hajs na najlepsze Najki”, a na pierwszej Moleście baggy jeansy były wyraźną opozycją wobec leginsów.
Patrząc na klipy dzisiejszych młodych raperów można stwierdzić, że powodzi się trochę lepiej niż kiedyś. Trudno wyobrazić sobie dekadę z okładem temu płonącą czapkę Gucci na klipie.
Koszykarze
Koszykówka i rap darzą się długotrwałą, owocną, odwzajemnioną miłością. Kurtis Blow już w 1984 nawijał o tym, że nie ma lepszego sportu. Dwa lata później ówczesne gwiazdy NBA rapowały w reklamie butów Convers’a. Oglądając to dzieło trudno się dziwić, dlaczego akurat wypadający z beatu Larry Bird nie zdecydował się na bliższy kontakt z branżą muzyczną. Prawie dekadę po tym wielkim wydarzeniu miała miejsce premiera wydanego w Immortal Records „B-Ball’s Best Kept Secret”.
Była to składanka, na której można było usłyszeć graczy NBA nawijających pod beaty takich producentów, jak QD III, Diamond D czy Warren G. Z jeszcze bardziej egzotycznych historii: całkiem niedawno rapujący koszykarz Shaquille O’Neal we wspólnym numerze z ShaqlsDope zaatakował rapującego aktora Big Shaq’a. Powodem, jak nietrudno się domyślić, był spór o to, kto ma większe prawo do tytułowania się Shaqiem.
Koszykówka podobnie jak rap była w tekstach przedstawiana, jako ta bardziej legalna droga wyjścia z biedy. W numerze „Things Done Changed” Notoriusa padają znane wersy
„Because the streets is a short stop / Either you’re slinging crack rock or you got the wicked jump shot”. Tekst do„I got a story to tell” tego samego rapera przez długi czas była zagadką. Utwór opowiada historię schadzki Biggiego z dziewczyną koszykarza New York Knicks.
Co dociekliwsi odbiorcy bardzo chcieli się dowiedzieć, o kogo chodzi w numerze. Do 2014 roku utrzymywano, że ów graczem był John Starks. Dwa lata później będący bliskimi przyjaciółmi rapera Fat Joe i P. Diddy ostatecznie rozwikłali zagadkę wskazując na Anthonego Masona. Najbardziej zagorzali w tropieniu skandali Internauci zwracając uwagę na inny trop w tekście (mecz z Utah Jazz) wskazali nawet pięć możliwych dat wspomnianego spotkania. Z bardziej pozytywnych historii, w zeszłym roku na nowojorskim Clinton Hill otwarto również boisko do kosza nazwane imieniem i nazwiskiem Biggiego (Christoher Wallace Court).
Rap kocha mocne osobowości, które w widowiskowy sposób potrafią ograć przeciwnika. Dziś do najczęściej wspominanych w tekstach koszykarzy należy James LeBron z LA Lakers i Steph Curry z Golden State Warriors. Pierwszy z nich został wspomniany w rapowych tekstach 800 razy (np. w „Empire State Of Mind” Jay’a-Z i Alicii Keys), ale drugi ostro depcze mu po piętach (np. w utworze „Side To Side” Ariany Grande i Niki Minaj).
SpongeBob
SpongeBob, znana kreskówka z Nicklodeon jest obok Dragon Ball’a i Ricka i Morty’ego często pojawiającym się punktem odniesienia w rapowych tekstach. Jako pierwsi do postaci samego SpongeBoba nawiązali D12 w numerze „Keep Talking”, ale na przestrzeni lat wspominano także jego przyjaciół: Patrick’a (np. Wintertime “Braid Me Up”), Squidward’a (np. Chief Keef „Squiduard Tenacles”) i Planktona (Fredo Santana i Chief Keef „My Pistol Make Ya Famous).
https://www.youtube.com/watch?v=fa4KPFW_p-Y
Dla wielbicieli sympatycznej gąbki morskiej prawdziwą gratką będzie „Bikini Bottom” Chuuwee’ego, który nie dość, że jest naszpikowany nawiązaniami do kreskówki to towarzyszy mu klip bardzo starannie sklecony z wybranymi scenami z serialu. Sam SpongeBob bywa też z powodzeniem przerabiany na rapera, na YouTube można znaleźć dużo jego nawijek pod popularne beaty, jak ten oryginalnie użyty w „Panda”. Temat pokochali nie tylko sami raperzy, ale też producenci, jak Izak czy J. Price, którym zdarza się samplować dźwięki z bajki.
Bajka przeniknęła też do mody. Raperka da Brat pojawiła się na BET Awards w 2002 roku w luchbloxie i spodniach ze SpongeBobem. Wspomniany wyżej Chuuwee w jednym z wywiadów zwracał uwagę na to, że obrazki z kreskówek były bardzo popularnym motywem przewijającym się na ciuchach sprzedawanych przez osiedlowe sklepy w Bay Area, gdzie ubierało się wielu raperów.
Tony Montana
Tony Montana, główny bohater „Scarface’a” Briana De Palmy to ucieleśnienie tego, do czego kochał odnosić się znaczny odłam rap gry. Ścieżka od biedy do willi, tony koksu, drogie garniaki, bezkompromisowość i machanie gnatami. Odniesienia do postaci granej przez Pacino pojawiały się w samych ksywach raperów, jak Scarface czy całe zastępy samozwańczych Montanów.
Jeden z najsłynniejszych rapowych numerów, „World Is Yours” Nasa zawiera już w samym tytule scarface’owskie motto. Sample z filmu i ścieżki dźwiękowej do niego pojawiały się u Mobb Deep, Ricka Rossa i Big Pun’a.
Tony Montana zostaje dalej częstym punktem odniesienia do młodych zawodników, jak beefujący się niedawno z Eminemem Machine Gun Kelly, Migosi czy Future.
Grey Poupon
Grey Poupon, Rolls-Royce wśród musztard ma swoje mocne miejsce nie tylko w rapie, ale i w całej popkulturze. Reklama, w której niesympatyczny dziadek nie chce podzielić się z drugim słoiczkiem tej delicji była parodiowana między innymi w „Wayne’s World” i Family Guy’u.
Dlaczego tak pokochali ją raperzy? Przyczyn jest kilka. Po pierwsze, kochają jedzenie. Dawali temu wyraz wielokrotnie czy na okładkach (jak w przypadku Fat Boys), czy w tytułach płyt („Mm..Food” MF Doom’a). Po drugie, tak jak w przypadku luksusowych marek jak Gucci i Versace, Grey Poupon jest po prostu podkreśleniem statusu społecznego. Po trzecie, po prostu dobrze się rymuje, np. z nazwiskiem jednego ze wspomnianych wcześniej koszykarzy.
Musztardę wspominała cała rzesza raperów, od Wu-Tang Clanu i Daz EFX po Big Seana. Pierwsza fala wiązała się bezpośrednio z obcowaniem ze słynną telewizyjną reklamą. Następny renesans obecności Grey Poupon w rapie ma miejsce po roku 2006, kiedy to dużymi hitami były numery, jak „We Fly High” Jima Jonesa.
Published November 13, 2018.