Electronic Beats Poland

Jakub Korenberg: Klub OCZKI to ludzie i muzyczna różnorodność #WYWIAD

Warszawa bardzo dynamicznie rozwija swoją kulturę klubową. jedne miejsca znikają, a inne pojawiają się wypełniając lukę po poprzednich wprowadzając nowy klimat. Obserwujemy z ciekawością powstanie i rozwój klubu OCZKI i postanowiliśmy porozmawiać z Jakubem Korenbergiem - jedną z osób stojących za tą nową miejscówką. W wywiadzie m.in. o roli soundystemu w klubie, gatunkowej różnorodności, czerpaniu z najlepszych światowych wzorców.

Artur Wojtczak: Stoisz za stosunkowo młodym klubem w Warszawie – OCZKI. Kto jeszcze działa wraz z Tobą nad rozwojem tego miejsca?

Jakub Korenberg: Klub otworzyliśmy jako spółka – jest nas czterech – Ja, Mateusz Tomala, Tomasz Rączka i Marcin Szczepaniak. Każdy z nas to tak naprawdę inna gałąź z dziedziny szeroko pojętej gastronomi. Mateusz – zajmuje się bookingiem, wyszukiwaniem artystów i odpowiada za oprawę artystyczną naszego klubu. Marcin – cała sekcja barowo/gastronomiczna. On odpowiada za wszystko co dzieje się u nas na barach i za to, żeby jakość obsługi naszych gości była na najwyższym poziomie. Tomasz – to nasz guru finansowy. To on pilnuje, żeby wszystko się zgadzało w naszych finansach i umowach.
Moim zadaniem jest to, aby w lokalu dźwięk, światło, oprawa wizualna była zawsze na takim poziomie do którego już zdążyliśmy wszystkich przyzwyczaić – czyli z najwyższej półki.Każda z tych gałęzi to nasz przepis na sukces – czyli klub jaki zawsze chcieliśmy stworzyć. Nie stoimy za tym sukcesem tylko my – Oczki to cały sztab super kreatywnych i pracowitych ludzi – zaczynając od barmanów a kończąc na managerach czy księgowości. Nie ma tu przypadkowych ludzi.

 

 

Oczki 1a to bardzo znany- tzw. „dobry adres” klubu studenckiego medyków. Skąd pomysł na przekształcenie go w miejsce tętniące nowoczesną muzyką taneczną?

Pomysł żeby otworzyć swój klub kiełkował w nas czterech od bardzo dawna. Nie skłamię,  jak powiem, że było to marzenie każdego z nas. Dzięki całej naszej działalności która skupiała się głównie na tworzeniu imprez, bookowaniu artystów i stawianiu własnych festiwali zyskaliśmy możliwość aby budynek na Oczki trafił pod nasze skrzydła.
Jest to adres pod którym od kiedy pamiętam tętniło nocne życie. Nie trzeba było połączyć dużo kropek aby kontynuować taką działalność – dodaliśmy tylko temu nowej jakości, nowych pomysłów i wyszło z tego coś z czego jesteśmy bardzo dumni.

Zanim powstał cały koncept klubowy, ty zbierałeś pomysły i doświadczenia jeżdżąc po Europie. Jakie kluby wtedy odwiedziłeś i co zwróciło twoja największą uwagę?

Nie tylko ja jestem w naszym składzie freakiem na punkcie kultury klubowej. Mateusz odpowiadający za booking również sporo czasu spędził na parkietach klubów w Berlinie czy Rumunii. Tomasz potrafił wyskoczyć nagle na weekend na Ibizę i bawić się w tamtejszych klubach. Ja osobiście jestem ogromnym fanem clubingu w Londynie. Fabric czy Egg to na pewno miejsca które głęboko zapadły w mojej pamięci. Każdy z nas zapewne zwracał uwagę na inne rzeczy w tych miejscówkach, ale właśnie po to jest nas czterech – żeby zbierać co najlepsze i łączyć to w całość!

Czy przy tej okazji natknąłeś się na miejsce, które określiłbyś jako wzorzec klubu, do którego chciałeś dążyć?

Nie chciałbym określać jednego miejsca jako wzorzec – bardziej bym spojrzał na to pod kątem całej sceny klubowej w danym miejscu.

Musimy pamiętać, że klub to nie tylko budynek, ale też klimat i ludzie którzy go odwiedzają. Tak jak wspominałem – to właśnie Londyn i cała tamtejsza kultura clubbingu jest najbliższa mojemu sercu, ale nie wstydźmy się też tego co nasze polskie i bardzo dobre. Nieistniejące już kluby 1500m2 czy Piekarnia to też bardzo ważne pozycje które pokazały, że u nas też można grać na światowym poziomie.

OCZKI to dobra lokalizacja w centrum, znakomity soundsystem i zaufanie promotorów, którzy dotychczas zorganizowali u was imprezy. Czym przyciągnąłeś organizatorów takich imprez jak Schissma czy Re-Defined?

Zawarłeś po części odpowiedź w pytaniu, ponieważ jak zauważyłeś przykładamy bardzo dużą wagę do soundsystemu który jest moim zdaniem jedną z najważniejszych składowych klubu. Światło i właśnie dźwięk tworzą tzw. “efekt WOW” jak wchodzisz na parkiet.

Poza DJ-em czy zespołem to właśnie to jest wyznacznikiem dobrej zabawy i show którego tak wielu ludzi chce doświadczyć wychodząc do klubu na występy swoich ulubionych artystów.
Adaptacja akustyczna, drewniany parkiet – to wszystko łączy się w doskonałą całość.

Nasza lokalizacja to też bardzo duża zaleta – mieścimy się w małej klimatycznej uliczce ale do dworca Centralnego dzieli nas 5 min na pieszo, co daje nam ogromną przewagę nad innymi tak dużymi miejscami które zazwyczaj są poza centrum Warszawy.
Na pewno nasze podejście do promotorów jest wyznacznikiem tego, że z chęcią do nas wracają oraz pojawiają się nowi. Wyznajemy zasadę, że obie ze stron współpracujących musi być zadowolona – my oraz promotorzy. Zwróćmy uwagę też na jeszcze jeden fakt – takich miejsc jak nasze które posiada takie warunki jest bardzo mało w Warszawie. Jesteśmy łakomym kąskiem!

YouTube

By loading the video, you agree to YouTube’s privacy policy.
Learn more

Load video

Znany jest wasz program na najbliższe tygodnie: od mocnego Hardwagon po kolejny BŁYSK czy koncert garage’owego Świętego Bassu. Co jeszcze kryjecie w zanadrzu?

Na pewno możecie się spodziewać w naszym programie dużej ilości muzyki na żywo. Bardzo dużo sił przekierowaliśmy teraz na to, aby nie tylko w weekendy ale też w tygodniu pojawiały się u nas koncerty. Nie zatrzymujemy się tylko na muzyce elektronicznej ponieważ chcemy aby Oczki było miejscem w którym możesz doświadczyć rave’u, rozpłynąć się przy melodycznym house’ie ale też posłuchać dobrego rapu. Jesteśmy miłośnikami muzyki i jeżeli coś jest jakościowe to na pewno znajdzie się na to miejsce w naszym klubie.
W zanadrzu mamy sporo dużych i światowych nazwisk które na pewno pojawią się u nas już w marcu i kwietniu – więcej nie mogę zdradzić, bo chcę aby każdy mógł poczuć ten dreszczyk co my gdy wydarzenie się już pojawi oficjalnie!

Czy różnorodność gatunkowa kolejnych nocy nie spowoduje, że odwiedzać będzie was odwiedzać bardzo zróżnicowane grupy miłośników muzyki i ciężko będzie szybko wypracować stałą klubową community?

Nam chodzi właśnie o to, żeby odwiedzały nas zróżnicowane grupy miłośników muzyki.

Oczki to miejsce otwarte dla wszystkich – nie zamykamy się na żadną grupę społeczną i kulturową. Uważamy, że bardzo dużą wartością dodaną w naszym klubie jest to, że dziś możesz posłuchać mocnego techno, a jutro przyjść i tańczyć do groove’owego house’u lub przejść na scenę Salon (druga scena w klubie Oczki) w której zaserwujemy najlepszy Indie dance.
Poszerzamy horyzonty, uczymy nowych rzeczy siebie, ale też naszych gości.

Nasze community to ludzie którzy nie boją się nowych doznań muzycznych oraz traktują klub jako coś więcej niż miejsce w którym mogą co tydzień spodziewać się tego samego.

Jakie cechy powinny charakteryzować dobry klub?

Na dobry klub składa się wiele rzeczy. Na pewno jedną z najważniejszych cech jest stworzenie atmosfery, dzięki której ludzie będą się w klubie czuli jak u siebie i będą mogli mieć świadomość tego, że oni też tworzą to miejsce – poprzez swoją obecność w nim. Bezpieczeństwo, element zaskoczenia na każdej imprezie i jakość.

Gdybyś miał zagrać podczas swojego seta na OCZKI 1A klubowe klasyki, które wciąż działają na parkiecie, byłyby to…

Nie gram już tak dużo jak kiedyś ale nadal mam parę swoich perełek które bardzo lubię wyciągać:

1. Mark Knight & D.Ramirez – Downpipe

YouTube

By loading the video, you agree to YouTube’s privacy policy.
Learn more

Load video

2. Marco Carola – Day And Night

YouTube

By loading the video, you agree to YouTube’s privacy policy.
Learn more

Load video

3. Paul Kalkbrenner – Aaron ( to na closing!)

YouTube

By loading the video, you agree to YouTube’s privacy policy.
Learn more

Load video

Published February 26, 2024. Words by Artur Wojtczak, photos by Mateusz Bylica.