5 (w sumie 6) najlepszych wegańskich miejscówek w Warszawie
Lubimy mięso. Dlatego wydaje nam się, że jesteśmy odpowiednimi ludźmi do oceniania wegańskich knajp. Dlatego, że wiemy, kiedy danie jest po prostu dobre, a kiedy twórcy po prostu wzięli normalny przepis i usuneli z niego białko zwierzęce i wrzucili tofu czy inne warzywa. Oczywiście możemy nie mieć racji i przez fakt skrzywionych kubków smakowych nie jesteśmy w stanie docenić niektórych wegańskich wyrobów. Tak czy siak, podjęliśmy się wybrania solidnej piątki i powiemy szczerze wybór dla nas był zaskakująco łatwy. Ponieważ poniższa piątka jest naprawdę wspaniała.
Vegan Ramen Shop
Dla właścicielek VRS musi być to już nudne. Czytanie kolejnych pieśni pochwalnych na temat ich knajpy. Kolejni fani legendarnych japońskich zup mówiący, że nie tylko właśnie ich ramen jest najlepszym bezmięsnym ramenem w Polsce, ale prawdopodobnie jest najlepszym ramenem w ogóle w naszym kraju. Z drugiej strony fajnie jest, gdy wszyscy was lubią. Zupy w Vegan Ramen Shop są po prostu wspaniałe. Pełne smaku, pełne kalorii i wypełniające ludzi po brzegi na skraj śpiączki z przejedzenia. I chociaż nadal szukamy miejsc, które by nas podobnie zachwyciły na razie nikt nie jest w stanie strącić Spicy Miso z tronu zbudowanego przez nasze kubki smakowe.
Momencik
Co zabawne zarówno Momencik, jak i VRS zdążyliśmy opisać już w pięciu najlepszych wegetariańskich miejscówkach w Stolicy, ale fakt, że zawęziliśmy kategorię nie spowoduje, że nagle najlepsze wegańskie tacosy w mieście przestaną nimi być. Jedzenie meksykańskie w Warszawie kulało przez lata straszliwie. Zwłaszcza tacosy. Jeszcze niedawno po naszych ulicach jeździły foodtrucki, które podawały meksykanską kuchnię, a nie miały w ofercie najpopularniejszej meksykanskiej przekąski na świecie. Na szczęście ostatnio się to zmieniło, ale co ironiczne, mimo że kochamy mięsko dla nas osobiście najlepsze tacosy są właśnie na Poznańskiej (no może top 3). Gdzie zejdziecie kilka schodków w dół, otworzycie drzwi i wybierzecie genialne buritto, nachoski albo tacosy, które są życiem. No i salsy w Momenciku nie kosztują dodatkowo 5 zł jak w pewnej pobliskiej knajpce co uważamy za solidny lol content.
Eden Bistro
Eden Bistro zostało założone przez ludzi odpowiedzialnych za magazyn Usta. I chociaż niedawno z Edenu odszedł ich główny kucharz (który aktualnie odpowiada za kuchnię w Ale Wino) to Bistro nadal serwuje bardzo solidne dania. Powiemy szczerze, że jakby na to nie patrzeć trudno jest nam ocenić jak po odejściu Michała Gniłki zmieniła się kuchania Eden ponieważ nadal zamawiamy tam dania, które były dostępne w karcie od początku, a nie jadamy lunchów na mieście, tylko bierzemy kanapki zapakowane przez mamę do pracy. Tak czy siak, jeśli macie ochotę na najlepszy w Polsce wegański pasztet, frytki, których zamawianie wyśmiewaliśmy (idziesz do wegańskiej knajpy i wybierasz frytki?) okazujące się jednymi z najlepszych frytek, jakie jedliśmy i wspaniałą wypełniającą laksę to Eden jest miejscem dla was.
Veganda
Lubimy tatar. Dlatego chętnie odwiedzamy każde miejsce, które serwuje tatar. Bo tatary wegańskie nas ultra jarają. To, że możemy otrzymać coś o tej samej teksturze, co tatar, ale o kompletnie zaskakującym smaku. Właśnie tatar z buraka w menu Vegandy po raz pierwszy nas przyciągnął w okolice Placu Zbawiciela. A jak już byliśmy na tatarze to wjechaliśmy w to. Zjedliśmy smalec (z białe fasoli), żurek, schaboszczaka (Lokal Vegan Bistro drży o palmę pierwszeństwa u fanów wegańskiego schabowego) i tofu generała TSO. I chociaż we wstępie pisaliśmy, że nie lubimy, gdy wegańskie jedzenie to po prostu zamienniki mięsne w normalnych daniach to w wypadku poziomu dan podawanych w Vegandzie nasze poprzednie słowa nie mają znaczenia. Koniec końców, gdy jedzenie jest pyszne to jest… pyszne.
Youmiko Vegan Sushi / Edamame Vegan Sushi
Uważamy, że oba te miejsca są tak samo dobre. Tylko po prostu chodzimy do nich na różne okazje. Youmiko jest miejscem, które podaje swoje sushi trochę na modłę tasting menu. Każda rolka jest podawana oddzielnie i kelner wyjaśnia nam co jest na talerzu. Menu nie jest wielkie, ale jest świetnie przemyślane od początku do końca gdzie każda pozycja ma określone miejsce w większym zamyśle posiłku przygotowanym przez sushimasterów. Edamame za to ma szerszy wybór w karcie, dużo maków, sporo special rolek i różny wariantów. Powiemy szczerze, że jeśli chcecie postawić na ilość to można tam nażreć się po uszy w bardzo przystępnej cenie. Ale nie martwcie się Edamame to tez sama jakość, bo podobnie jak w Youmiko znajdziecie wiele ciekawych i nieoczywistych połączeń. Ostatecznie jednak nie umiem nie postawić między tą dwójką znaku równości. Bo jesteśmy fanami obu tych miejscówek i jedyny sposób, żebyście przekonali się, czy mamy rację to przetestować oba.
Published February 18, 2019. Photos by .